11 kwietnia 2021

Niedziela Miłosierdzia Bożego

Czytania liturgiczne:

Dz 4, 32-35

Ps 118

1 J 5, 1-6

J 20, 19-31

 

Jest w filmie “Misja” taki moment, gdy do pogrążonego w beznadziejnej rozpaczy bratobójcy przychodzi zakonny kapłan, który – dobrze wiedząc o jego grzechach – próbuje nakłonić go do podjęcia nawrócenia, jednak tamten nie widzi dla siebie żadnej szansy na przebaczenie win. I gdy wydaje się, że wysiłki księdza spełzną na niczym, ucieka się do ostatniego argumentu: kochałeś tego, którego zabiłeś. Te słowa, ta rozmowa, to spotkanie stają się początkiem głębokiej duchowej przemiany człowieka, który sam siebie gotów był potępić.

Przez cały czas Oktawy Wielkanocnej czytamy Ewangelie o przychodzeniu Zmartwychwstałego do uczniów, którzy wcześniej Go opuścili, zdradzili, a potem zamknęli się w swojej rozpaczy, bo przecież tak bardzo kochali Tego, którego zawiedli. Ale Jezus wiedział o ich miłości. I na nowo do nich przychodzi, jak do przyjaciół, jak do braci, jak do dzieci, i głosi im pokój, łamie dla nich chleb, przygotowuje śniadanie, wreszcie tchnie w nich swojego Ducha – tak jak Ojciec-Stwórca na początku tchnął swoje życie w nozdrza Adama – i oto Apostołowie zostają na nowo stworzeni, a mocą tego cudu, mocą Chrystusa Zmartwychwstałego mogą teraz innych wydobywać z niewoli i rozpaczy grzechu, przekazując im to cudowne Boże Nowe Życie.

s. Paula OP